Święta Bernadeta Soubirous urodziła się w 1844 roku w Lourdes we francuskich Pirenejach, w bardzo ubogiej rodzinie. Jej ojciec był młynarzem, mama zajmowała się pracą najemną. 11 lutego 1858 roku Bernadeta wraz z siostrą i koleżanką udały się, by zbierać chrust na opał. Nagle w grocie ujrzała jasność, a po chwili dostrzegła świetlaną postać Pani ubranej w białą suknię i przepasaną niebieskim pasem. Odruchowo zaczęła modlić się na różańcu, który nosiła zawsze przy sobie. Maryja w czasie modlitwy poruszała wargami i przesuwała paciorki na swoim różańcu! Bernadeta zapragnęła powracać w kolejne dni do groty. I prawie za każdym razem Pani zjawiała się.
Tych spotkań w ciągu paru miesięcy było osiemnaście. Trwały do 16 lipca 1858 roku. Przy kolejnych objawieniach towarzyszyła im spora grupa mieszkańców Lourdes i wciąż rosnąca liczba ludzi przybyłych z pobliskich miejscowości. Kiedy Bernadeta zapytała Białą Panią kim jest, usłyszała odpowiedź: „Jestem Niepokalane Poczęcie”. Zdumienie księdza proboszcza było wielkie, bo przecież Bernadeta nie mogła wiedzieć, że cztery lata wcześniej, w 1854 roku, został ogłoszony dogmat o Niepokalanym Poczęciu Matki Bożej. W ten sposób sama Maryja objawieniami w Lourdes potwierdziła nauczanie Kościoła katolickiego.
Jaką wartość ma dla nas objawienie w Lourdes? Maryja jest najświętsza i niepokalanie poczęta. Milczące objawienia Matki Bożej przypominają nam: żyjemy pod spojrzeniem Maryi, najlepszej z matek. Wymagania Matki są proste: Nie trzeba ich zapisywać – wyjaśniła Bernadecie. Wypowiedziała je w słowach: modlitwa, pokuta. Mamy być blisko Jezusa obecnego w Eucharystii – dlatego prosiła o zbudowanie kaplicy i o przychodzenie w procesji do miejsca, w którym człowiek może odnaleźć Boga w sakramentach.