VII Jezuicki Festyn Rodzinny w Starej Wsi odbył się w niedzielę, 30 lipca 2017 roku. Po rocznej przerwie, kiedy to świętowaliśmy Światowe Dni Młodzieży, spotkaliśmy się znowu w jezuickich ogrodach, by ucieszyć się sobą, bezpiecznie zabawić i posłuchać dobrych zespołów.
Kiedy to tego dodamy, że pogoda była wręcz wyśmienita, trudno się dziwić, że przez to niedzielne popołudnie przewinęło się więcej ludzi niż było na słynnym już koncercie Pani Eleni. Liczymy, że tym razem odwiedziło nas ponad trzy tysiące osób. Najbardziej cieszy fakt, że zdecydowaną większość stanowiły całe rodziny, które w tej niecodziennej scenerii były przecież najważniejsze.
Gwiazdą festynu był znany zespół „TREBUNIE TUTKI”, który przed 18.00 rozpoczął swój występ. Poprzeczka dla górali została zawieszona wysoko, bo ich występ poprzedziły kapitalne występy zespołów z Ukrainy. W tym roku gościliśmy zespól folklorystyczny „Podolski Kwiat” i zespól wokalny „Podolskie świderki” z Koziatynia oraz zespół taneczny „Słoneczko” działający przy Pałacu Kultury „Berezil” w Tarnopolu. Dobrym duchem i motorem tej działalności jest Pani Prezes Stowarzyszenia Centrum Kultury Polskiej w Koziatyniu, Pani Natalia Czajkowska. Kiedy nasi młodzi goście zaśpiewali „bo wszyscy Polacy, to jedna rodzina”…, na niejednej twarzy pojawiły się łzy wzruszenia. W takim też duchu był cały ten koncert, a gromkie brawa i wypełniony cały czas publicznością namiot, świadczyły, że wykonawcy i słuchacze nadają na tej samej fali.
W czasie spotkania można było pokrzepić nie tylko ducha, ale i ciało. O te stronę zadbały panie ze starowiejskiego koła gospodyń z panią Anną Żmudą na czele i nasi strażacy, którzy są mistrzami w gotowaniu grochówki. Ilości potraw, które do tej pory były absolutnie wystarczające, tym razem było ich za mało. I kolejny raz okazało się, że smaczny bigos, wojskowa grochówka, kiełbaska z grilla i serki góralskie z żurawiną, są na takich spotkaniach jedyne.
Doskonałym pomysłem okazał się oblegany praktycznie non stop ogród biblijny. Przejście przez Morze Czerwone i wieża zmartwychwstania, cieszyły się szczególną popularnością wśród dzieci.
Było to kolejne piękne spotkanie i nie pozostaje nic innego jak podziękować Bogu za dobrą pogodę, a wszystkim uczestnikom tego spotkania, szczególnie tym, którzy włączyli się w przygotowanie i pomoc w trakcie spotkania powiedzieć z serca „Bóg zapłać”.