W dniach 22 lipca – 3 sierpnia 2017 roku, brzozowska grupa rowerowa – RBRower, w składzie Michał Data i Piotr Kędra odbyła wyprawę przez malownicze terytorium Rumunii. Celem wyprawy było pokonanie wyłącznie na jednośladach trasy o długości około 1700 km, wjechanie na najbardziej znaną górską szosę Rumunii, czyli Trasę Transfogaraską oraz zapoznanie się z kulturą ludzi zamieszkujących odwiedzanie w czasie jazdy wsie i miasteczka.
Początek wyprawy miał miejsce tuż przy granicy węgiersko-rumuńskiej w miejscowości Gyula, dokąd grupa dotarła zorganizowanym transportem. Po przekroczeniu granicy, pierwszym pozytywnym zaskoczeniem na terytorium Rumunii, była jakość dróg. Spodziewaliśmy się wielu dziur i braku asfaltu, natomiast rzeczywistość pokazała, że w tej kwestii bardzo wiele różni się od panujących przypuszczeń. Widać dużą ilość inwestycji z dofinansowaniem z UE, co pozytywnie wpływa na komfort przemieszczania się. Drugie zaskoczenie to rozległe i puste tereny, a trzecie to bardzo pozytywnie nastawieni do turystów mieszkańcy, którzy chętnie doradzają w sprawie doboru trasy, jak również wykazują się znaczną gościnnością, niejednokrotnie oferując miejsce do spania lub coś do zjedzenia.
Zaplanowana trasa prowadziła od zachodniej granicy, początkowo płaskimi terenami Niziny Węgierskiej, by po około 150 km rozpocząć niemal niekończącą się przygodę z pagórkami i górami. Wiodła ona od miasta Lipova przez miasta Resita i Oravita, następnie docierając do rzeki Dunaj, stanowiącej naturalną granicę między Rumunią a Serbią. Po przejechaniu pięknego przełomu rzeki, dotarła do miasteczka uzdrowiskowego Baile Herculane, by podążyć do dużego miasta Targu Jiu. Stamtąd rozpoczęła się główna – 3-dniowa część wyprawy, czyli podbój dwóch najwyżej położonych dróg Rumunii, mianowicie malowniczej Transalpiny o przełęczy na wysokości 2145 m n.p.m. oraz znanej i lubianej Transfogaraskiej o przełęczy na wysokości 2034 m.n.p.m., a także odcinka łączącego obydwie trasy. Po wysokogórskich przygodach, po północnej stronie Karpat trasa wiodła nieprzerwanie to w górę to w dół, przecinając kolejne pasma wzniesień, przemierzając jednocześnie takie miasta jak Sighisoara, Targu Mures czy Bystrzyca, skąd dotarła wśród Gór Maramuresz do granicy rumuńsko-ukraińskiej. Ostatnie 3 dni to podróż w kierunku północno-zachodnim, pożegnanie z Rumunią w okolicach miasta Satu Mare, a także tranzytowy przejazd przez wschodnie Węgry i Słowację, aby po 13 dniach podróży dotrzeć do Brzozowa.
Każdego dnia pokonywaliśmy średnio 143 km, co ostatecznie dało satysfakcjonujący wynik 1867 km przejechanych podczas całej wyprawy oraz ponad 20 000 metrów przewyższenia (dla zobrazowania tej wartości, to tak jakby codziennie wjeżdżać z poziomu morza na wysokość Śnieżki, przez 13 dni z rzędu).
Sukces tegorocznego przedsięwzięcia wziął się z ciężkiej pracy treningowej wykonanej przed wyjazdem, samozaparcia w dążeniu do celu, a także z pomocy osób i instytucji zewnętrznych, bez których wsparcia nie byłoby możliwe zrealizowanie założeń i dobre przygotowanie wyprawy. Dlatego składamy serdeczne podziękowania burmistrzowi Brzozowa Józefowi Rzepce za udzielenie pomocy przy zakupie niezbędnego ekwipunku wyprawowego jak również firmie Vivio.pl z Brzozowa za kolejną z rzędu, udzieloną pomoc finansową.
Wszystkich chętnych zapraszamy do śledzenia naszych poczynań na naszym profilu facebook’owym: https://www.facebook.com/RBRower
Michał i Piotrek